Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skradziona rewolucja

19 listopada 2011 | Plus Minus | Dariusz Karłowicz
autor zdjęcia: Kuba Kamiński
źródło: Rzeczpospolita
 Manifestacja przed siedzibą TVN, 5. 10. 2011 r.
autor zdjęcia: Radek Pasterski
źródło: Rzeczpospolita
Manifestacja przed siedzibą TVN, 5. 10. 2011 r.

Palikot z jednej strony wciąga lewicową kulturę w wir rzeczywistej polityki, z drugiej wyrzuca na aut polityczne ambicje nowolewicowych środowisk, ale i samą retorykę

Palikot z jednej strony wciąga lewicową kulturę w wir rzeczywistej polityki, z drugiej wyrzuca na aut polityczne ambicje nowolewicowych środowisk, ale i samą retorykę

W zalewie rozmaitych smutnych wydarzeń związanych z wyborczym sukcesem Janusza Palikota zniknął pewien – pouczający i w sumie dość zabawny – aspekt całej sprawy. Otóż Palikot ukradł nowej lewicy rewolucję. Zrobił to – jak mówią w Warszawie – na rympał. Nie tylko wziął i nie pokwitował, ale wcale nie wygląda na to, by zamierzał płacić jakiekolwiek polityczne tantiemy wyłącznym, jak się dotąd zdawało, właścicielom retorycznego copyrightu.

Używając pewnego skrótu, powiedzieć można, że obok PiS i PJN to „Krytyka Polityczna" (pars pro toto) jest jednym z największych przegranych ostatnich wyborów. Niech nikogo nie zmylą zapewnienia aktywistów nowej lewicy, iż cieszą się wyborczym wynikiem milionera z Biłgoraja. . Bo nawet jeśli uznać, że jest to sukces bliskiego im rodzaju kultury politycznej, to już dla politycznych ambicji nowolewicowych środowisk sukces ten musi być bardzo gorzki. Lider najnowszej lewicy za jednym zamachem zabrał im pozycję głównego ośrodka politycznych przemian wraz z mołojecką sławą gwarantującą niesłabnące dotąd zainteresowanie mediów. Czy Żiżek może przebić posłankę Grodzką? A Badiou pana...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9085

Wydanie: 9085

Spis treści
Zamów abonament