Donald wie, że otaczają go durnie
Rozmowa Mazurka: Paweł Piskorski, przewodniczący SD, były sekretarz generalny PO
O czym myśli Donald Tusk?
Wstaje rano i powtarza sobie przed lustrem: „Żeby nie spieprzyć, żeby nie spieprzyć..."
Tak bardzo się stara?
On zdaje sobie sprawę z wagi tego, co osiągnął.
Wygrał samotnie wybory i to po raz drugi.
Więcej, Tusk ma w tej chwili władzę, jakiej nie miał nikt w Polsce od czasów gen. Jaruzelskiego. Nawet Lech Wałęsa miał podobną moc stwórczą w polityce tylko przez bardzo krótki czas. Tusk ma wszystko.
On o tym wie?
Jako człowiek biegły w historii i dobrze wykształcony Tusk wie też, że są takie momenty w życiu polityka, kiedy może sam nakreślić porywającą wizję przyszłości. Jest w tej chwili u szczytu swej potęgi, to najlepszy moment, by dokonać przełomu, wygłosić historyczne exposé.
I przejść do historii?
Co dostajemy? Groteskową formułę tworzenia rządu, branie ludzi z łapanki, wszystko podporządkowane rozgrywaniu frakcji i koterii partyjnych, przerzucaniem ludzi z miejsca na miejsce.
Pani Mucha miała objąć z pięć resortów. Trafiło na sport.
Po kilka miał też mieć Schetyna, Nowak, Boni. Nagle pojawia się pan z PSL i gorączkowe przymierzanie: wieczorem wygląda na zdrowie, ale nie, rano się okazuje, że jednak praca.
I tak wszystko blednie w obliczu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta