Tajemniczy wrak K-129
Wyprawy i zmagania morskie to także bezmiar wysiłków, często nieujawnionych, by wydrzeć przeciwnikowi jego sekrety, w tym zwłaszcza nowe technologie. Doskonałym przykładem takich działań jest amerykańska operacja specjalna ochrzczona kryptonimami „Azorian” lub „Jennifer”.
Na początku kwietnia 1968 r. amerykański atomowy okręt podwodny „Barb", dozorujący podejścia do Władywostoku, odnotował wzmożoną aktywność sowieckiej Floty Oceanu Spokojnego, a zwłaszcza jej sił podwodnych. Amerykanie stwierdzili, że zimnowojenny przeciwnik prowadzi zakrojoną na szeroką skalę akcję poszukiwaw- czą. Marynarka sowiecka w istocie szukała zaginionego okrętu podwodnego K-129 (projektu 629A, w kodzie NATO typu Golf-II) uzbrojonego w rakiety balistyczne, który opuścił bazę macierzystą Rybaczij na Kamczatce 24 lutego 1968 roku i udał się na rutynowy patrol w rejon zachodniego wybrzeża USA.
Jako datę zatonięcia jednostki publikacje rosyjskie przyjmują 8 marca, w publikacjach amerykańskich pojawia się zaś data 11 kwietnia. Przyczyny katastrofy, która pochłonęła ok. 60 ofiar śmiertelnych (z załogi nikt nie ocalał) nadal pozostają nieznane. Rosjanie nie zdołali odnaleźć jednostki, co świadczyło o tym, iż zatonęła na tyle szybko, że nie zdołała nadać sygnału z aktualną pozycją. Czyni to przyczynę zatonięcia K-129 jeszcze bardziej tajemniczą. W materiałach amerykańskich pojawiły się nawet sugestie, że do katastrofy doszło w następstwie próby nieautoryzowanego (sprzecznego z rozkazami) odpalenia rakiet balistycznych. Jakkolwiek fantastycznie brzmi taka hipoteza, brak danych, by ją odrzucić.
Tego, czego nie zdołali osiągnąć Rosjanie, postanowili dokonać Amerykanie. Dla wywiadu US Navy wrak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta