Moskwa w Pasie Bogarodzicy
Mieszkańcy zlaicyzowanej stolicy ponad dobę czekali w kolejkach, by zobaczyć najważniejszą relikwię prawosławia
Piotr Skwieciński z Moskwy
Aby dostać się do soboru Chrystusa Zbawiciela, trzeba wysiąść z metra na stacji Kropotkinskaja. Ale nie ostatnio. Przez ostatnich kilka dni należało w tym celu wysiąść na Górach Worobjowych, czyli cztery przystanki metra dalej. Bo już tutaj, przeszło pięć kilometrów od największej prawosławnej świątyni świata, zaczynała się kolejka.
Ustawiła się 19 listopada, gdy do soboru, wzniesionego przez cara jako wotum za uratowanie Rosji przed Napoleonem, zniszczonego w latach 30. XX wieku i odbudowanego w roku 2000, uroczyście wprowadzono Pas Bogarodzicy. Według tradycji Maria wykonała go osobiście, a przed wniebowstąpieniem ofiarowała dwóm pobożnym wdowom z Jerozolimy.
Po przeszło czterech stuleciach sprowadzono go do Konstantynopola. W X wieku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta