Szachy z Kasparowem
Co tydzień tylko w "Rzeczpospolitej" (4)
Szachy z Kasparowem
Dla większości amatorów, a nawet dla wielu dobrych graczy rozgrywanie końcówek partii nie jest ekscytujące. W pozornej prostocie sytuacji na szachownicy kryje się jednak często wiele zagadek i złożonych problemów. Najwięksi gracze zawsze potrafili czerpać korzyści ze swojej dominacji w końcowym stadium partii. Wspaniała technika rozgrywania końcówek przez Capablankę spowodowała, że zaczęto go nazywać "maszyną szachową". Partię, którą opisuję niżej, rozegrano na turnieju w Moskwie w 1936 roku. 48-letni były mistrz świata miał już za sobą najlepsze lata. W skomplikowanych sytuacjach Capablanca nie był już tak dobry, lecz jeśli widział szansę zwycięstwa w końcówce, wykorzystywał ją z precyzją komputera.
Kan --...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta