Czy strażnicy odejdą przed zimą
Losy pomysłu Barbary Labudy
Czy strażnicy odejdą przed zimą
Annę Kornatowską można spotkać codziennie przy warszawskiej Szkole Podstawowej nr 12. Przeprowadza uczniów przez ruchliwą ulicę w okolicach Sejmu. Jest strażnikiem szkolnym od 27 września, lecz nie wiadomo, jak długo będzie jeszcze pełnić tę funkcję. -- Powiedziałam panu dyrektorowi, że jeżeli ciepłej odzieży nie będzie do pierwszego listopada, to po prostu rezygnuję -- mówi Anna Kornatowska. -- Jeżeli nie dostaniemy tego, co się nam należy, to znaczy ciepłego obuwia i czapek, to nie sądzę, żeby strażnicy się utrzymali.
Prawie połowa przeszkolonych zrezygnowała
Pomysł autorstwa Barbary Labudy z Kancelarii Prezydenta zatrudnienia bezrobotnych, by przed szkołami położonymi przy ruchliwych ulicach dbali o bezpieczeństwo uczniów, wzbudził wiele kontrowersji. Najpierw, gdy okazało się, że strażnik szkolny będzie zarabiał znacznie więcej niż nauczyciel, zaprotestował Związek Nauczycielstwa Polskiego. W efekcie zamiast początkowo proponowanych 510 przeznaczono na jednego zatrudnionego 427 złotych. Potem okazało się, że wiele osób po przeszkoleniu nie podejmuje tej pracy albo rezygnuje z niej po kilku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta