Giełda: niepokój nieuzasadniony
Giełda: niepokój nieuzasadniony
To był niewątpliwie ciężki tydzień dla inwestorów. Zaroiło się w tym czasie od informacji, które nie mogły wzbudzić entuzjazmu giełdowych graczy. Najpierw tydzień temu Swarzędz poinformował o poważnych stratach, potem Espebepe, o którym sądzono, że jakoś poradzi sobie z kłopotami, ogłosiło, że jego działalność jest zagrożona. Oliwy do ognia dolał Żywiec, który ogłosił, że zamyka dwa zakłady i zwalnia sporą grupę pracowników. Jak na kilka dni to całkiem sporo. Na domiar złego informacje te zbiegły się z ogólną dekoniunkturą na giełdzie. Jednak tylko na rynku podstawowym. Rynek równoległy w tym czasie przeżywał niespodziewany rozkwit. Nie trzeba nikogo przekonywać, że miał on wyłącznie spekulacyjny charakter. Nie potrzeba bowiem wiele pieniędzy, aby skutecznie rozhuśtać na nim całkiem ładną koniunkturę.
O ile reakcja rynku na niezbyt budujące wydarzenia w Swarzędzu i Espebepe była zrozumiała, otyle trochę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta