Prusowie są wśród nas?
Lud wymarły, spór żywy
Prusowie są wśród nas?
Iwona Trusewicz
-- Jestem Prusem. Moje pruskie imię i nazwisko brzmi Graude Caynnis -- deklaruje Rainhard Grunenberg, doświadczony bankowiec z Dresden Bank, urodzony w Królewcu (Königsberg) , syn listonosza z Olsztyna (Allenstein) , mieszkający pod Frankfurtem. Grunenberg reprezentuje PRUSA-Gruppe Deutschland, niewielką organizację obywateli niemieckich uważających się za bezpośrednich potomków nadbałtyckiego plemienia Prusów.
Z kart europejskiej historii Prusowie zniknęli w końcu XIII wieku. To, że po 700 latach wciąż są w Europie ludzie, którzy korzenie swoje wywodzą od tego pogańskiego plemienia, zdumiewa i zastanawia. Dlaczego właśnie Prusowie przetrwali w świadomości do dzisiejszych czasów?
W odróżnieniu od współczesnych im plemion Jaćwingów, Galindów, Bartów pozostały po nich nazwy geograficzne, imiona i nazwiska, wspólne słowa w języku litewskim, łotewskim, polskim i rosyjskim, określenia i przypisywane cechy.
Jednocześnie pruska historia zawiera wciąż białe plamy. Plemię nie miało własnego pisma. Po podboju przez Krzyżaków, przez 300 lat obowiązywał zakaz mówienia po prusku. Wiadomości o tym, jak żyli, jacy byli Prusowie, mamy więc najczęściej z relacji mało obiektywnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta