Podwładny nie jest zadowolony ze świadectwa
Pracownik nie może kwestionować podstawy prawnej rozwiązania umowy o pracę wskazanej w piśmie potwierdzającym zatrudnienie, jeśli nie odwołał się do sądu
Świadectwo pracy nie jest oświadczeniem woli pracodawcy. To oświadczenie wiedzy, które ma charakter czysto deklaratywny, nie wywołuje skutków prawnych w postaci np. rozwiązania umowy o pracę. To konsekwencja wielokrotnych rozważań Sądu Najwyższego i nie budzi już obecnie żadnych wątpliwości >patrz ramka na str. 6.
Co do zasady zatem pracownik nie może podważać wskazanej w świadectwie podstawy prawnej ustania umowy o pracę, jeżeli nie skorzystał z opisanej drogi odwoławczej. Wolno mu jedynie żądać sprostowania treści świadectwa pracy, jeżeli nie odzwierciedla ono stanu faktycznego.
Fakty, a nie oceny
Chodzi więc o ustalenie przebiegu zdarzeń, jakie miały miejsce, a nie oceny, czy były zgodne z prawem, czy nie. W toku takiej sprawy sąd będzie badał wyłącznie, jaka czynność lub zdarzenie doprowadziły do ustania umowy o pracę. Nie będzie natomiast analizował, czy było to uzasadnione, a także czy działanie pracodawcy było zgodne z prawem.
Jest to bardzo ważne, gdyż niewykorzystanie drogi sądowej, przewidzianej dla podważania decyzji pracodawcy o rozwiązaniu angażu, wyklucza możliwość kwestionowania prawdziwości przyczyn, które stanowiły tego podstawę w inny sposób, czyli np. w wyniku żądania sprostowania świadectwa pracy.
Takie stanowisko konsekwentnie prezentuje też Sąd Najwyższy, np. w uchwale z 4 listopada 2009 r. (I PZP 4/09)....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta