Arbitrzy wiarygodności kredytowej
Choć głośno jest o nich od kilku lat, są stałym elementem rynków finansowych już od wieku
W Europie o agencjach ratingowych głośno zrobiło się wiosną 2010 r., gdy jedna z nich obcięła ocenę wiarygodności greckich obligacji do tzw. poziomu śmieciowego. Od tego czasu są one nieustannie obiektem krytyki unijnych liderów.
W tym kontekście słychać o trzech instytucjach tego typu: Standard & Poor's, Moody's i Fitch. W rzeczywistości agencji ratingowych jest znacznie więcej. Portal „DeafultRisk" zajmujący się analizą ryzyka związanego z obligacjami korporacyjnymi wymienił 76 takich instytucji, m.in. coraz bardziej znaną chińską spółkę Dagong. A na liście tej brakuje choćby istniejącej od czterech lat polskiej agencji Euroratings. Nie jest więc prawdą, że wszystkie agencje są amerykańskie, jak sugerują niekiedy europejscy politycy niezadowoleni z ich werdyktów.
S&P, Moody's i Fitch faktycznie jednak są dominującymi graczami na rynku i mogą się pochwalić najdłuższą historią. Pierwsza z nich działa od lat 60. XIX w., gdy dostarczała inwestorom informacji na temat kwitnących wówczas spółek kolejowych. Z kolei Moody"s pierwsza na początku XX w. zaczęła prowadzić działalność podobną do dzisiejszej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta