Skromna rocznica zamachu na Kutscherę
68 lat temu młodzi ludzie z Kedywu Armii Krajowej w trwającej niecałe dwie minuty akcji zastrzelili generała SS i policji na dystrykt warszawski Franza Kutscherę.
Zginął wówczas kat Warszawy odpowiedzialny za masowe egzekucje. Wczoraj o rocznicy pamiętali tylko kombatanci i harcerze. W miejscach pamięci o tamtej akcji złożono kwiaty i zapalono znicze. Skromnie. Po cichu. Na moście Śląsko-Dąbrowskim o wydarzeniu przypominał wieniec w miejscu, w którym 1 lutego 1944 r. do rzeki po akcji rzucili się dwaj żołnierze – „Juno" i „Sokół" osaczeni przez Niemców.