Dokumenty odłożone na półkę na pięćdziesiąt lat
Archiwizacja | Średniej wielkości firma przechowuje od 100 do nawet 150 metrów bieżących akt, których składowanie jest obowiązkowe. Stosy szybko rosną mimo postępów informatyzacji, bo ważniejsze dokumenty często mają zarówno formę papierową, jak i elektroniczną
Wiele przedsiębiorstw nie posiada archiwów z prawdziwego zdarzenia. Orientację, gdzie znajdują się konkretne dokumenty, nierzadko mają tylko najstarsi stażem kadrowcy czy księgowi. Bez nich odszukanie np. dokumentu finansowego żądanego przez władze skarbowe czy wydanie zaświadczenia dla ZUS potrzebnego byłemu pracownikowi staje się ogromnym problemem.
Z pomocą w urządzaniu archiwów i ich obsłudze śpieszą fachowe firmy świadczące usługi archiwistyczne.
Tylko część dokumentów powstających w firmach można wyrzucić (a jeśli zawierają dane osobowe czy tajemnice przedsiębiorstwa – zniszczyć), gdy tylko przestaną być potrzebne. Postępowanie z wieloma rodzajami dokumentów szczegółowo regulują przepisy prawa, od ustawy o narodowym zasobie archiwalnym po ustawę o rachunkowości.
Na przykład dokumenty finansowo-księgowe zajmujące najwięcej miejsca na półkach firm i profesjonalnych archiwów (ocenia się, że ok. 40 proc.) na mocy ustawy o rachunkowości trzeba przechowywać przez sześć lat. Dokumentację medyczną (10 proc. archiwów) należy trzymać 10 – 25 lat, techniczną (20 proc.) dotyczącą nieruchomości – 99 lat, arkusze egzaminacyjne ze szkół – 50 lat, akta personalne i dokumentację płacową (20 proc.) – zgodnie z wymaganiami ustawy o emeryturach i rentach – 50 lat.
Są to okresy minimalne. W praktyce są przedłużane na cały czas, gdy sprawa jest w toku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta