W polityce, ale z boku
Jan Krzysztof Bielecki, przewodniczący Rady Gospodarczej, premier Polski w 1991 roku
Po 100 dniach rządów w nowej kadencji Platforma gwałtownie traci w sondażach. Co doradziłby pan teraz premierowi?
Jan Krzysztof Bielecki: By realizował cele jasno sprecyzowane w exposé. Bo dzięki nim Polska będzie się dalej rozwijać i wzmacniać swoją pozycję międzynarodową.
Refundacja leków czy ACTA to wpadki na własne życzenie. Politycy opozycji mówią wręcz o arogancji. Czy premier stracił instynkt?
Umowę ACTA podpisało kilkadziesiąt państw. Czy wszystkie są aroganckie? Położono akcent na walkę z piractwem i być może nie doceniono ryzyka związanego z wolnościami obywatelskimi. W krajach tak rozwiniętej demokracji jak Szwecja temat nie został podjęty, ale młodzi Polacy są bardziej wyczuleni na takie kwestie.
Pytam pana, bo jak przyznają politycy Platformy, ma pan wielki wpływ na premiera. Niektórzy ministrowie po cichu narzekają, że dowiadują się ważnych rzeczy, gdy „już z Tuskiem zdecydowaliście".
Przewodniczę Radzie Gospodarczej przy Premierze. Premier czasem zasięga naszej opinii, ale to on podejmuje decyzje i sprawuje rządy w Polsce.
Często się radzi?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta