Uczciwy poszukiwacz skarbu nie dostanie nagrody
Lawinowo rośnie liczba pseudoarcheologów. Za nielegalne poszukiwanie zabytków grozi pięć lat więzienia. Problem mogłyby rozwiązać bonusy dla znalazców
Archeolodzy załamują ręce. Liczba poszukiwaczy skarbów wyposażonych w detektory rośnie w zastraszającym tempie. Są ich tysiące. Zaczęli plądrować nawet dawne grodziska i kurhany. Niewiele można im zrobić.
– Niestety, zdecydowana większość tzw. poszukiwaczy skarbów kontestuje od lat obowiązek uzyskiwania pozwoleń, kwestionuje także i lekceważy przepisy dotyczące własności odkrytych lub znalezionych zabytków archeologicznych – mówi Maciej Babczyński, rzecznik ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Prowadzenie poszukiwań ukrytych lub porzuconych zabytków bez pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków jest wykroczeniem z art. 111 ustawy o ochronie zabytków. Jeśli obejmują tereny stanowisk archeologicznych, miejsca wydarzeń historycznych, mogił albo pól bitew, to stanowią już...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta