Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Dno polityczne

10 marca 2012 | Plus Minus | Krzysztof Rybiński

Na głów­nej stro­nie le­wi­co­we­go por­ta­lu Kry­ty­ka Po­li­tycz­na, wpie­ra­ne­go środ­ka­mi rzą­do­wy­mi, po­ja­wił się fe­lie­ton Ce­za­re­go Mi­chal­skie­go, któ­re­go oso­bi­ście nie znam i ni­gdy wcze­śniej o nim nie sły­sza­łem.

Zna­lazł się tam na­stę­pu­ją­cy frag­ment: „Je­śli Ry­biń­ski rze­czy­wi­ście jest dla współ­cze­sne­go ka­pi­ta­li­zmu re­pre­zen­ta­tyw­ny (a pa­trząc wam w oczy nie po­tra­fię skła­mać, że na pew­no nie jest), wów­czas bę­dę mu­siał po­wró­cić do dzie­cię­cych fa­scy­na­cji gru­pą Ba­ader­-Me­in­hof, ty­le że pierw­szym i na ra­zie je­dy­nym ban­kie­rem, któ­re­go za­mknę w sa­mo­cho­do­wym ba­gaż­ni­ku bę­dzie wła­śnie Ry­biń­ski. Przy­no­si on bo­wiem wstyd nie tyl­ko ka­pi­ta­li­zmo­wi (z na­tu­ry nie­co bez­wstyd­ne­mu), nie tyl­ko ka­ście eko­no­mi­stów i ban­kie­rów (jak wy­żej), ale wła­ści­wie ca­łe­mu ludz­kie­mu ga­tun­ko­wi, do któ­re­go ja tak­że na­le­żę, więc za Ry­biń­skie­go, chcąc nie chcąc, też mu­szę się wsty­dzić".

Po tak in­spi­ru­ją­cym wpi­sie, pod tek­stem roz­wi­nę­ła się dys­ku­sja, i in­ni,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9179

Wydanie: 9179

Spis treści
Zamów abonament