Dwa miasta, czyli rzecz o Pradze
varsaviana | Jeszcze przed wojną starzy warszawiacy mawiali o Pradze, że „tam się nie mieszka”. Powodami były: nie najlepszy „skład socjalny”, niższy poziom życia i wieloletnie uprzedzenia
Rafał Jabłoński
Prawdziwa integracja między oboma częściami dzisiejszej Warszawy zaczęła się z rokiem 1864, gdy otworzono most aleksandryjski, zwany przez mieszkańców – Kierbedzia. Tym, którzy tu się nie urodzili, wyjaśniam – w jego miejscu i na jego filarach leży tzw. most Śląsko-Dąbrowski. A dlaczego integracja się zaczęła? Bo pierwszy raz można było dostać się na drugi brzeg rzeki – za darmo!
Wątpliwy urok bagien
Wedle starych relacji na obszarze zwanym przez nas dzisiaj Pragą były „mokradła porośnięte lasem i zaroślami". Tu i tam „na piaszczystej glebie wyżej położonych miejscowości potworzyły się skupienia zagród ludzkich". Nie będziemy się jednak zajmować historią tej dzielnicy, a tym, co jej natura uczyniła. Otóż przy każdej powodzi stała tam woda, a bywało, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta