Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sanacja, czyli uzdrawianie

09 listopada 1996 | Plus Minus | TS

Szlachetna wizja Walerego Sławka

Sanacja, czyli uzdrawianie

Tomasz Stańczyk

Józef Piłsudski skreślił 24 grudnia 1924 r. w Sulejówku, na egzemplarzu "Roku 1920", następującą dedykację: "Kochany Gustawie! Jeszcze wczoraj widziałem twe rozdrażnione na mnie oczy i myślałem, ileż to razy mieliśmy na siebie w życiu rozdrażnione oczy. Jesteśmy jak dwa stare niezmęczalne konie, co chodząc często jakimiś wertepami osobno, spotykają się na prostym gościńcu swego życia raz po raz, by się przywitać wesoło istanąć razem do ciągnięcia tej samej bryczki. Ciągnęliśmy dawniej razem kałamaszki i bryczułki, ciągnęliśmy i ciężkie ładowne często błotem bryki -- znane, stare niezmęczalne konie. Śmieszne, co? ! Na gwiazdkę, mój drogi, przyjmij z książką przyjaciela przyjaźń i serca całej rodziny".

Nazwiska człowieka, dla którego przeznaczone były te słowa, nie wymienia się zazwyczaj wśród nazwisk kilku najważniejszych polityków II Rzeczypospolitej, mimo że był on postacią numer dwa okresu pomajowego, pełnił funkcję prezesa Bezpartyjnego Bloku Współpracy z Rządem, organizacji skupiającej po 1926 r. zwolenników Marszałka i trzykrotnie stał na czele rządu. Lecz nie tylko z tego powodu należy mu się miejsce wśród najważniejszych polityków II Rzeczypospolitej. Był Sławek autorem koncepcji...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 908

Spis treści
Zamów abonament