Tylko dla zdolnych
Harvard z bliska
Tylko dla zdolnych
Barbara Cieszewska
Panuje przekonanie, nie tylko w Polsce, lecz często także w USA, że Uniwersytet Harvarda jest uczelnią dla ludzi bogatych. Tymczasem jest to wprawdzie najbogatsza uczelnia amerykańska, lecz otwarta dla najzdolniejszych, bez względu na stan konta rodziców. Blisko połowa studentów, bo aż 46 proc. , otrzymuje pełne lub częściowe stypendium. Na Harvard przyjmuje się wedle zasady "blind admission", co oznacza, że dopiero wówczas, kiedy pokonało się egzaminacyjne sito, kiedy jest się przyjętym na uczelnię, wtedy dopiero komisja aplikacyjna ma prawo wglądu do stanu finansów kandydata.
Prawdą jest natomiast, że na Harvard jest się niesłychanie trudno dostać. Jest to uczelnia dla najlepszych, najbardziej zdolnych, dla studentów o nieprzeciętnych osobowościach. O około 1700 miejsc w Uniwersytecie Harvarda stara się zwykle ponad 18 tysięcy kandydatów, co daje proporcje blisko 12 osób na 1 miejsce. Przybywają tu studenci z całego świata. Uczelnie z Ivy League (Harvard, Yale, Stanford, Berkley, MIT) , mają charakter "globalny", jak się to często określa. Nie zamykają się w jednym kraju ani nawet kontynencie. Na każdym kroku widać Japończyków, Koreańczyków, studentów wszystkich ras.
Przed dwoma laty studiowało w Harvardzie 122...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta