Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nasze księgi narodowe

09 listopada 1996 | Plus Minus | MR

Notatki znad Renu

Nasze księgi narodowe

Lubię, kiedy spełniają się proroctwa. Każda spełniona przepowiednia działa kojąco, napełniając wiarą, że ponura w gruncie rzeczy maksyma, twierdząca, iż historia to jest teraźniejszość, nad którą człowiek może panować, jest fałszywa. Przekonuje, że człowiek może panować także nad przyszłością, skoro jest w stanie ją przewidzieć, co pozwala suponować, iż także teraźniejszość możliwa jest do kontrolowania.

"Kultura" paryska opublikowała w numerze z lipca -- sierpnia 1983 roku "List z więzienia" Adama Michnika, w którym autor napisał:

"Będzie gorzkim żartem Historii, jeśli po latach, po otworzeniu tajnych archiwów sowieckich, okaże się, że -- paradoksalnie -- ci ludzie (Jaruzelski i spółka) , tak ciemną farbą zapisujący dziś swoje imiona na karcie polskiego losu, ocalili swym zamachem stanu nasz kraj przed sowiecką interwencją".

Proroctwo ówczesne się spełniło. Wprawdzie tajnych archiwów sowieckich nie otwarto, ale istotnie okazało się, że Jaruzelski ocalił Polskę. Adam Michnik stał się prorokiem, o co w Polsce, jak głosi przysłowie, jest szczególnie trudno. Sejm wydał orzeczenie, od którego istotnie jest już jedna tylko droga odwołania -- do tajnych archiwów sowieckich. W tej sytuacji prorocze kwalifikacje Michnika można by podważyć,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 908

Spis treści
Zamów abonament