Sięgnijcie po stare książki
Ten, kto wmówił światu, że socjalizm to nauka, Che Guevara to obrońca uciśnionych, a państwowy interwencjonizm to powiew wolności, był niekwestionowanym geniuszem.
Za każdym razem, kiedy przeglądam pracę Adama Smitha i jego zdroworozsądkową teorię naturalnego prawa do wolności, zastanawiam się, jak to się stało, że kapitalizm wśród swoich wrogów ma tylu intelektualistów odwołujących się do swobód obywatelskich. A kapitalizm ma tak słabych obrońców.
Co sprawia, że ludzie wykształceni, wrażliwi na ludzką krzywdę i spragnieni wiedzy nie potrafią przeprowadzić prostej analizy porównawczej efektów jednej i drugiej idei? Dlaczego nie zestawią dysproporcji społecznych, które przez stulecia tworzył kapitalizm, ze zbrodniami popełnionymi w imię socjalizmu? Dlaczego nie porównają komunistów w Rosji, narodowych socjalistów w Niemczech, niewolniczej pracy na Kubie, chińskich czy kambodżańskich szaleńców...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta