Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czerwień, a nie tęcza

24 marca 2012 | Plus Minus | Piotr Skwieciński

Pod koniec lutego na spotkaniu intelektualnego klubu myśli liberalnej nawet były minister finansów Aleksiej Kudrin, postać numer jeden dla rosyjskich wolnorynkowców, przyjaciel Władimira Putina oscylujący obecnie gdzieś między władzą a opozycją (rosyjskie elity przenikają się ze sobą w sposób dla obserwatora często dziwny), zgodził się z powszechnie wyrażaną tam tezą, że jeśli w Rosji zapanuje demokracja, to władzę obejmie lewica.

Klasyczna wrażliwość na krzywdę

W kraju, gdzie między bogatymi a biednymi istnieje przepaść, a różnice w dochodach są kilkusetkrotne, lewicowość jest poniekąd stanem naturalnym – uważa politolog Jelena Szestopał. I stwierdza, że w rosyjskim myśleniu nadal dominują takie wartości jak równość i sprawiedliwość. Przy czym sprawiedliwość rozumiana również jako sprawiedliwość społeczna.

Ekonomista i publicysta Władysław Inoziemcow zbadał listy i e-maile kierowane do sztabu wyborczego próbującego stworzyć prawicową partię oligarchy Michaiła Prochorowa. I stwierdził, że nawet ich autorzy zdradzają silne przywiązanie do wartości lewicowych, chcą np., żeby państwo zaspokajało potrzeby mieszkaniowe społeczeństwa.

Mówi to dużo o powszechnych nastrojach. Bo przecież korespondenci komitetu Prochorowa są już efektem pewnego filtru – co najmniej nie odrzucają tego polityka, znanego z radykalnej wolnorynkowości. Jeśli więc nawet oni są tacy, to co dopiero można powiedzieć o średniej społecznej?

Tu ważne zastrzeżenie. Rosyjska lewicowość jest klasyczną lewicowością społeczną, gospodarczą. Opiera się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9191

Wydanie: 9191

Spis treści
Zamów abonament