Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Broniąc squatu Elba, zablokowali miasto

24 marca 2012 | Życie Warszawy | koz
Sympatycy squatu Elba protestowali przed ratuszem w obronie miejsca, które zajmują bez pozwolenia
autor zdjęcia: Piotr Nowak
źródło: Fotorzepa
Sympatycy squatu Elba protestowali przed ratuszem w obronie miejsca, które zajmują bez pozwolenia

Kilkuset sympatyków squatu Elba przemaszerowało przez centrum miasta. Nie zgadzali się na likwidację tego miejsca

– Protestujemy przeciwko polityce włodarzy miasta, którzy spychają inicjatywy alternatywne na margines – tłumaczył Lukas z Elby. Sympatycy squatu, który znajduje się przy ul. Elbląskiej, w godzinach piątkowego szczytu komunikacyjnego zablokowali ruch w centrum miasta.

Przekonywali, że Elba jest jednym z niewielu miejsc kultury alternatywnej. – Przez kilka lat przewinęło się przez Elbę 200 tys. osób, wystąpiło 800 artystów – mówił Lukas.

Squattersi w 2004 r. nielegalnie zajęli budynki pofabryczne na Żoliborzu. Tydzień temu teren ten próbowali przejąć ochroniarze wynajęci przez dzierżawcę terenu. Doszło do przepychanek i interwencji policji. Powinni opuścić ten teren do poniedziałku. – Nie chcemy eskalować konfliktu. Gdy będą jeszcze potrzebowali kilku dni, dostaną na to zgodę – mówi Maria Rochowicz, rzecznik spółki Stora Enso, właściciela terenu.

– Przez wiele lat nielegalnie korzystali oni z prądu, a myśmy opłacali podatki od tej nieruchomości – dodaje rzecznik.

 

Wydanie: 9191

Wydanie: 9191

Spis treści
Zamów abonament