Właściciele hodowli króliczków
Biurokracja nigdy nie jest niewiadomego pochodzenia. Urzędnikiem nikt nie staje się przecież poprzez samozatrudnienie – pisze ekonomista Andrzej Sadowski
Doświadczenie wskazuje, że fałszywe diagnozy są przyczyną nieskutecznego działania. Artykuł Adama Szejnfelda „Króliczek biurokracji" opublikowany w „Rzeczpospolitej" znakomicie ilustruje tę prawdę. Mamy odpowiedź, dlaczego nie przeprowadzono do tej pory w Polsce deregulacji oraz jakie są jej perspektywy.
Nie przeszkadzać
Deregulacja jest tylko środkiem. Celem polskich polityków powinno być przywrócenie wolności gospodarczej, tak jak już raz zrobił to ostatni rząd PRL w tzw. ustawie Wilczka. W połączeniu z zaradnością i przedsiębiorczością Polaków zaowocowała ona największym „cudem gospodarczym" końca XX wieku. „Cud" jest jak najbardziej ziemskiego pochodzenia wystarczyło zlikwidować regulacje paraliżujące aktywność ekonomiczną. Po prostu nie przeszkadzano nie tylko w zakładaniu firm, ale przede wszystkim ich prowadzeniu. Rząd był zaabsorbowany czym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta