Piłka w sztucznym raju
Real buduje park rozrywki w Zatoce Perskiej. Tam są przyszłość i gotówka
Zdążyli. Są pierwsi w futbolu. Bo w sporcie już nie, od dwóch lat swój firmowy lunapark na wyspie Yas w Abu Zabi ma Ferrari. Real Madryt wybrał inny emirat, Ras al-Chajma, i inną wyspę – Marjan, ale pomysł na dobry biznes jest ten sam co w przypadku włoskiej stajni. Wykorzystać to, że emiraty są bogate, snobistyczne i leżą w połowie drogi między Azją a Europą.
Zawsze znajdzie się tam ktoś chętny do wydania setek milionów euro w zamian za to, że będzie mógł nad swoją inwestycją zawiesić znane logo. Zwłaszcza gdy to logo ma, jak w przypadku Realu, 300 mln fanów, podzielonych niemal równo między Europę i Azję. Dla tego znaku rząd emiratu i związany z nim fundusz RAK Marjan Island...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta