Akcesoria są przyczyną sporów
Zdaniem organów podatkowych nie ma sensu, aby właściciel firmowego jednośladu brał fakturę za kask i strój motocyklowy, bo przepisy i tak nie pozwalają jej rozliczyć. Ich argumentacja jest jednak nieprzekonująca
Jeśli sprawa trafi do sądu, podatnik ma więc duże szanse na wygraną.
Osoba, która zaczyna przygodę z motocyklami, często nie zdaje sobie sprawy, że zakup samego pojazdu to nie wszystko. Konieczny jest jeszcze kask (przepisy nie pozwalają na jazdę bez niego) i odpowiedni strój (to z kolei podpowiada zdrowy rozsądek).
Pokrętna logika fiskusa
Wydawałoby się, że nie powinno być wątpliwości, że przedsiębiorcy, którzy są podatnikami VAT i wykorzystują motocykl do świadczenia działalności opodatkowanej, mają odliczyć VAT od tych zakupów. Zastosowanie ma tu bowiem tylko zasada ogólna wyrażona w art. 86 ust. 1 ustawy o VAT. Zgodnie z nim w zakresie, w jakim towary i usługi są wykorzystywane do wykonywania czynności opodatkowanych, podatnikowi przysługuje prawo do obniżenia VAT należnego o naliczony. Analiza przepisów o podatkach dochodowych wskazywałaby, że tu również na firmy nie czają się żadne pułapki. Niezajmujący się na co dzień podatkami przedsiębiorca, który przeczyta definicję kosztów uzyskania przychodów, z pewnością stwierdzi, że wydatki na akcesoria do motocykla są kosztem firmy. Tym bardziej że organy podatkowe zgadzają się, że są nimi odpisy amortyzacyjne od motocykla (czyli został on kupiony w celu osiągnięcia przychodów). Skoro tak, to przecież chyba nie można uznać, że zakup rzeczy umożliwiających jego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta