Secret Service i seks
Po orgii agentów z kolumbijskimi prostytutkami wszczęto pięć różnych śledztw. Sprawa szkodzi też Obamie
jacek przybylski
Co najmniej 20 kobiet zaprosili na orgię do hotelu Caribe agenci Secret Service i żołnierze, których zadaniem było przygotowanie trzydniowej wizyty prezydenta USA na szczycie Ameryk w kolumbijskiej Cartagenie. Za zorganizowanie towarzystwa mieli zapłacić właścicielowi klubu ze striptizem.
Agentom Secret Service orgia prawdopodobnie uszłaby płazem, gdyby jeden z uzbrojonych osiłków nie postanowił zaoszczędzić. Zamiast 800 dolarów obiecanych miejscowej damie za pełną wrażeń noc nad ranem Amerykanin wyciągnął z portfela zaledwie 50 tysięcy pesos (równowartość 30 dolarów). Gdy 24-letnia „Dania" – szczupła szatynka o pięknych długich włosach – nie chciała się na to zgodzić, agent wściekł się i wyrzucił ją z pokoju. Wszczęła awanturę, która zakończyła się interwencją znajdującego się w hotelu policjanta. W końcu prostytutka przystała na wynagrodzenie wynoszące 250 dolarów.
Podczas całego zamieszania – jak poinformował dziennik „New York Times" – wyszło jednak na jaw, iż w orgii wzięło udział 11 agentów Secret Ser-vice i 12 żołnierzy, w tym komandosów z Zielonych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta