Nie demontujmy państwa
Kto afirmuje uchylanie się od podatków, w istocie opowiada się po stronie słabego państwa – pisze były wiceminister finansów
Nie tylko kurtuazja nakazuje zacząć od uwypuklenia niektórych trafnych diagnoz postawionych w zeszły piątek na łamach „Rzeczpospolitej" przez prof. Michała Wojciechowskiego. Dotyczy to zwłaszcza podporządkowania prawa stanowionego grupom interesów, przez co następuje swoiste zawłaszczenie dostępnych dóbr.
Współczesne państwo jest podporządkowane interesom silniejszych uczestników rynku, a wieloletni romans między biurokracją rządową a podobnie rozrośniętą administracją instytucji finansowych spowodował, że np. uchwalono prawo nakazujące sprawowanie nadzoru publicznego nad sektorem finansowym z pieniędzy rządowych podmiotów. Podobnie celne są spostrzeżenia dotyczące funkcjonowania współczesnego państwa, które jest egoistyczne i wrogie dla tych, których nie zaliczają do jego klienteli biznesowej.
Niemniej widzę osobliwą sprzeczność w rozumowaniu prof. Wojciechowskiego. Przecież współczesne państwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta