Nowy wstrząs w Kairze
Rozliczenia z dyktaturą w Egipcie szybko się zaczęły. I szybko kończą
Wyjątkowe były wyroki wygłoszone w sobotę rano w Kairze. I wyjątkowa reakcja setek tysięcy Egipcjan, którzy jak w czasach ubiegłorocznej rewolucji wylegli na ulice. Na dożywocie zostali skazani: obalony w wyniku tej rewolucji prezydent Hosni Mubarak i jego szef MSW Habib al Adli, obaj za krwawą próbę powstrzymania buntu. W jej wyniku zginęło co najmniej 850 demonstrantów.
Wyrok jest wyjątkowy, bo żadnego obalonego arabskiego dyktatora nie spotkał taki los jak Mubaraka. Tunezyjski przywódca Ben Ali uciekł do Arabii Saudyjskiej, libijski, Kaddafi, został zamordowany, a jemeński, Saleh, wynegocjował sobie bezkarność. Właściwie Mubarak też mógł uciec, ale tego nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta