Wydobycie gazu łupkowego w Europie na dużą skalę zagrozi monopolowi Gazpromu
Niki Tzavela, europosłanka, autorka raportu o gazie łupkowym
Rz: Każdy z krajów Unii Europejskiej prowadzi dziś własną politykę w sprawie gazu łupkowego. Niektórzy, np. Polska, widzą w tym ogromną szansę, inni, jak Bułgaria, w ogóle rezygnują z poszukiwań tego surowca. Czy UE potrzebna jest jednolita polityka w tej dziedzinie?
Niki Tzavela: Unia Europejska ma już wspólną politykę energetyczną. Jest to pewnego rodzaju parasol, w ramach którego poszczególne kraje mogą wybierać najkorzystniejszy dla siebie miks energetyczny. W ramach tego miksu mogą wybierać takie paliwa energetyczne, jakie chcą, jeśli tylko postępują zgodnie z przyjętymi zasadami, głównie środowiskowymi. Podobne ramy można wyznaczyć w sprawie gazu łupkowego, który jest przecież nowym tematem w Europie.
Co nowego wniesie do unijnej polityki przygotowany przez panią raport o gazie łupkowym, jeśli tylko zostanie przyjęty przez Parlament Europejski?
Raport tworzy przede wszystkim zbiór reguł dla działalności firm poszukiwawczych i wydobywczych. Poza tym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta