Cisza, geniusze przy pracy
W niedzielę o godzinie 20.45 samo Południe: piękna Italia przeciw Hiszpanii cierpiącej, ale wciąż wielkiej
Co za puenta dla trzech tygodni efektownej gry, pierwszorzędnych emocji i dobrych manier. Królowie futbolu spotykają się w Kijowie. Mierzy się dwóch trenerów, przy których zapominamy, że istnieje José Mourinho, choć przecież widujemy go na trybunach. Stają do walki o puchar drużyny pełne artystów i mądrych przywódców.
Hiszpania Ikera Casillasa, Xaviego, Andresa Iniesty, piłkarzy dających dowód, że futbol nie musi być sportem koszarowym i nawet w republice transferów można przez całą karierę nie zmienić klubu. Włochy z majestatycznym Andreą Pirlo, z Daniele de Rossim, Antonio Cassano, Mario Balotellim, zdolnymi w każdej chwili zagrać tak, że chce się, by grali bez końca.
Mierzyli się już ze sobą na początku turnieju, rozstali przy remisie 1:1, a teraz wracają, by dokończyć pracę. Wyszli z tej samej grupy, ale innymi drogami. Hiszpania się męczy, jej karuzela podań zwolniła, komentator Reutersa zarzucił obrońcom tytułu, że ich gra ma wdzięk betonowej architektury Ukrainy.
Ale to wciąż działa i gdy Hiszpania trafi na rywala, który jej rzuca wyzwanie otwarcie, a nie tchórzliwie, to od meczów trudno się oderwać, jak od półfinału z Portugalią. Mistrzowie są nie do zniesienia, gdy mają naprzeciw siebie drużyny bez żadnego pomysłu poza obroną, wtedy dostajemy gnioty w rodzaju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta