Zapewnienia i obietnice to zdecydowanie za mało
Nie bazujmy tylko na otrzymywanych folderach informacyjno-reklamowych czy ustnych wyjaśnieniach
O produkcie finansowym często łatwiej opowiedzieć niż napisać – czasem komunikat udostępniany klientom w formie pisemnej jasno mówi tylko to, że jest to produkt „znacznie bardziej bezpieczny i zyskowny” niż inne. Reszta zapisów nie jest już tak jednoznaczna. W ustnych wyjaśnieniach oferującego zwykle pada wiele informacji, które trudno odnaleźć w przekazanych klientowi do podpisu dokumentach.
Nie bazujmy tylko na otrzymywanych folderach informacyjno-reklamowych czy ustnych wyjaśnieniach. Oczekujmy przedstawienia regulaminów i wzorów umów oraz wyjaśnień, a także wskazania w dokumentach wszystkich warunków, o których przekazano informacje ustnie. Komentarz do regulaminu typu „proszę się nie przejmować, ten zapis nie jest w praktyce stosowany” to żółte światło.
Dlaczego zatem się tam taki zapis znalazł? Albo oferty nie rozumie osoba ją przedstawiająca albo instytucja nie potrafi dostosować dokumentacji do tego co oferuje, albo wreszcie… ktoś chce, aby klient podpisał mało korzystny dla siebie dokument, ze wszystkimi tego konsekwencjami.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta