Od pożaru do pożaru
Dlaczego to premier ma pokazywać instytucjom, że są do wykonywania konkretnej roboty?
W opublikowanym ponad trzy lata temu raporcie „Polska 2030. Wyzwania rozwojowe" minister Michał Boni przestrzegał, że jeśli nie zostaną podjęte konieczne radykalne reformy instytucjonalne, to nasze państwo będzie skazane na dryf rozwojowy. Wiele wskazuje na to, że spełnia się jeszcze czarniejszy scenariusz – Polska dryfuje od pożaru do pożaru.
Jedynym pocieszeniem może być fakt, iż pożary te gaszone są w wyjątkowo widowiskowy sposób przez „dyżurnego strażaka". W taką to bowiem rolę wciela się od pewnego czasu premier Donald Tusk, zdecydowanie wkraczając do akcji i spektakularnie likwidując ogniska zapalne. Tylko czy szef rządu powinien wyręczać całe rzesze urzędników i odwalać robotę mnóstwa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta