Zza zasłony obserwuję obie strony
Mój dom murem podzielony, podzielone murem schody, po jednej stronie łazienka, po drugiej stronie kuchenka..." – śpiewa Kazik Staszewski w „Arahji", jednej z najbardziej znanych piosenek zespołu Kult.
Jej tekst można było interpretować na wiele sposobów, choć, gdy już się wiedziało, że chodzi o powojenny podział Berlina, znaczenie słów „świeci neonami prawa strona, lewa strona cała wygaszona", stawało się oczywistą oczywistością.
Mur w stolicy Niemiec obalono niewiele ponad rok po oficjalnym wydaniu płyty Kultu ze wspomnianym songiem. Jednak optymiści, którzy liczyli na łatwe połączenie kraju musieli być zawiedzeni – nawet dziś, po wpompowaniu we wschodnie landy ok. 2 bilionów euro, trudno mówić o podobnym poziomie życia w całych Niemczech. Ale najbardziej bolesnym dowodem na to, jak głębokie podziały przyniosło niemal półwieczne rozdarcie kraju, były niedawne badania, które pokazały, że tylko znikoma część mężczyzn na zachodzie Niemiec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta