Nostalgia za Benitem Mussolinim
Prawda o Duce i faszystowskim reżimie ulega we Włoszech erozji i postępującej relatywizacji.
Korespondencja z Rzymu
Niedawno przypadła 90. rocznica „Marszu na Rzym", dzięki któremu Benito Mussolini objął władzę. Do Predappio, gdzie dyktator się urodził i jest pogrzebany w mauzoleum, przybyło świętować 5 tysięcy osób. Szli na cmentarz w czarnych koszulach, fezach, z dłońmi wyciągniętymi w faszystowskim pozdrowieniu, śpiewając hymn faszyzmu „Giovinezza" i piosenkę „Facetta nera" o podboju Abisynii.
Co chwila z kilku tysięcy gardeł rozlegało się zawołanie faszystów „Eia, eia, alala'". Na czele pochodu nieśli krzyż i sztandar z odwzorowaną „Madonną del Fascio". Przedstawia Matkę Bożą z Dzieciątkiem i dwoma aniołami trzymającymi rózgi liktorskie (fascio) – symbol faszyzmu.
Czarna koszula XXL
Oryginał, ogromna mozaika, którą w 1928 r. podarowali Mussoliniemu dwaj artyści portugalscy, znajduje się w miejscowym przedszkolu Santo Rosa prowadzonym przez siostry urszulanki. Uczestników pochodu prowadził ks. Gulio Tam, kapelan neofaszystów, który powiada: „Moja sutanna to czarna koszula rozmiaru XXL".
W kulminacyjnym punkcie obchodów przybył pod cmentarz Romano Mussolini, najmłodszy syn Duce i szwagier Sofii Loren, by powiedzieć: „Jestem ogromnie wzruszony tą demonstracją rosnącego szacunku i uznania dla mego ojca, i to nie tylko ludzi starszych, ale także ze strony z roku na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta