Naukowcy piratami, piraci naukowcami
Naukowcy piratami, piraci naukowcami
W dobie żaglowców, od XVI do XIX stulecia, gdy archipelag Azorów był stałym punktem tranzytowym dla nawigatorów przemierzających Ocean Atlantycki z Europy do Ameryki i odwrotnie, w rejonie tych wysp zatonęło, według szacunków, co najmniej tysiąc statków. "The Atlas of Shipwreck and Treasure" (wydawnictwo Dorling Kindersley, Londyn 1994) podaje, że oficjalnie zlokalizowano i skartografowano tam 850 wraków. Wsamej tylko zatoce Angra do Heroismo wcinającej się w wyspę Terceira spoczywa na dnie 88 kadłubów. Tylko nieliczne leżą płytko, natomiast większość przykrywa kilkusetmetrowa warstwa wody. Dotychczas ta głębia chroniła zatopione statki -- autentyczne zabytki, spuściznę dawnych wieków -- przed rabusiami, szabrownikami, awanturnikami, szarlatanami wszelkiej maści. Głębia chroniła statki również przed eksploracją naukową. Po prostu ani awanturnicy, ani naukowcy nie dysponowali środkami technicznymi umożliwiającymi im penetrację tak głęboko, w warunkach ogromnego ciśnienia, ciemności itp. Co prawda, ludzkość jako taka dysponowała takimi możliwościami, lecz znajdowały się one w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta