Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Biznes zabija święta

24 grudnia 2012 | Kraj | Kamila Baranowska Jarosław Stróżyk
Przed świętami wpadamy w zakupowy szał. Zachęca do tego m.in. wszechobecna reklama, której wielu nie potrafi się oprzeć
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Przed świętami wpadamy w zakupowy szał. Zachęca do tego m.in. wszechobecna reklama, której wielu nie potrafi się oprzeć

Trudno oprzeć się wrażeniu, że z Bożego Narodzenia chce się uczynić święta jak najmniej religijne.

Wszechobecne amerykańskie świąteczne piosenki jednych irytują, dla innych stały się nieodłącznym elementem Bożego Narodzenia. Podobnie jak reklamy Coca-Coli z uśmiechniętym Mikołajem czy już pod koniec listopada emitowany przez telewizje „Kevin sam w domu".

Marketing to jedno, ale to, że większość ludzi tak łatwo daje się mu uwieść – to drugie. – To agresja rynku, przed którą trudno się obronić. Jesteśmy atakowani reklamami ze wszystkich stron. W każdym centrum handlowym czekają na nas świąteczne ozdoby, z głośników lecą świąteczne piosenki – mówi prof. Andrzej Szpociński, socjolog z Collegium Civitas. – Kiedyś postanowiłem się przeciwko temu zbuntować i powiedziałem sobie, że nie będę kupował w galeriach i sklepach, które prowadzą taką „promocję" wcześniej niż dwa tygodnie przed Bożym Narodzeniem. Okazało się to praktycznie niemożliwe – dodaje i podkreśla, że nawet ludzie, którym ta sytuacja nie odpowiada, z czasem się do niej po prostu przyzwyczajają.

W Polsce najlepszym przykładem dechrystianizacji świąt są kartki

– Na tym polega dobry marketing – śmieje się dr Leszek Mellibruda, psycholog biznesu. – Niektóre sklepy w Polsce nawet poszły tym tropem i aby nie denerwować klientów, przesunęły nieco termin zmiany dekoracji na świąteczne. Moim zdaniem to mało...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9420

Wydanie: 9420

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament