Larysa i anioły
Dla ratowania ofiar stalinowskiego terroru konieczne było zawiązywanie egzotycznych sojuszy ponad podziałami. Należała do nich współpraca Aleksandry Piłsudskiej z żoną Maksyma Gorkiego.
Prof. Larysa Kruszelnicka, pierwsza w niepodległej Ukrainie dyrektorka lwowskiej Naukowej Biblioteki im. Wasyla Stefanyka, która jest spadkobierczynią najstarszej polskiej instytucji narodowej, lwowskiego Ossolineum, jest w Polsce osobą znaną. Bywa u nas, niektórzy słyszeli, że ma za sobą jakieś przejścia w Sowietach. Nikt jednak nie zna szczegółów, mimo że Kruszelnicka jest autorką wydanych we Lwowie wspomnień „Rąbali las", w których opowiada o tym, co spotkało ją i jej rodzinę.
Ze Lwowa na Sołowki
15 grudnia 1934 r. „Ilustrowany Kurier Codzienny" informował, że 13 grudnia „Główny trybunał wojenny sowiecki na sesji wyjazdowej w Kijowie rozpatrywał sprawę 37 obywateli polskich i ukraińskich oskarżonych o rzekome akty terrorystyczne przeciwko rządowi sowieckiemu. Spośród 37 oskarżonych 29 osób skazano na karę śmierci przez rozstrzelanie".
Dodano, że wśród aresztowanych w tej sprawie znajduje się prof. Antoni Kruszelnicki, który ostatnio mieszkał we Lwowie, gdzie „wydawał komunizujący miesięcznik „Nowi Szlachi" oraz stał na czele filosowieckiej organizacji ukraińskiej", oraz dwaj jego synowie Taras i Iwan. „Interesujące jest, że prof. Kruszelnicki przyjął niedawno obywatelstwo sowieckie i wyjechał ze Lwowa wraz z rodziną do Kijowa".
Larysa Kruszelnicka przyjmuje mnie w gabinecie, na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta