Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Prezent dla lekarza to dar serca

12 stycznia 2013 | Kraj | Eliza Olczyk
Prof. Bogdan Chazan uważa, że korporacje zawodowe chronią swoich członków czasem aż do przesady.
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodowski
źródło: Fotorzepa
Prof. Bogdan Chazan uważa, że korporacje zawodowe chronią swoich członków czasem aż do przesady.

Mam wrażenie, że sprawa doktora G. wstrząsnęła naszym środowiskiem. Sądzę, że korupcji będzie coraz mniej – mówi prof. Bogdan Chazan

Rz: Jaki najbardziej zaskakujący prezent dostał pan od wdzięcznej pacjentki?

Profesor Bogdan Chazan, ginekolog położnik, dyrektor Szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie: Dawno temu dostałem zająca przed świętami. Bardzo się ucieszyłem, poszedłem do żony i powiedziałem: mamy zająca na święta. Żona na to – świetnie, tylko zając podobno musi skruszeć. Wywiesiliśmy go na balkonie, minął dzień, drugi, trzeci, nie wiadomo, co z tym zającem zrobić. I w końcu biedak został oddany do utylizacji. To był miły prezent, bardzo oryginalny, ale w naszym przypadku kompletnie bezużyteczny.

Dużo było tych prezentów w pana karierze zawodowej?

Zdarzało się, że dostałem kilka jajek od kur z domowego chowu czy inne tego typu prezenty. To było na początku mojej kariery zawodowej, kiedy przyjmowałem w wiejskim ośrodku zdrowia na Rzeszowszczyźnie. Uważam, że to były dary serca, a poza tym w tamtej okolicy panował wówczas taki zwyczaj. Teraz też zdarza się czasami, że pacjent przynosi prezent na zakończenie leczenia albo – tak jak w mojej specjalizacji – po urodzeniu zdrowego dziecka.

Może czują się do tego zobowiązani.

Trzeba pamiętać, że jeżeli sprawa jest trudna, lekarz kilka, a nawet kilkanaście razy spotyka się z pacjentem, to między nimi tworzą się bardziej osobiste relacje. Oczywiście pewnych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9434

Wydanie: 9434

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament