Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Doskonałe miejsce do życia

12 stycznia 2013 | Sport | Krzysztof Rawa
Agnieszka Radwańska (na zdjęciu po zwycięskim finale w Sydney) wygrała już w tym roku dwa turnieje. Teraz czas na Wielkiego Szlema. Polka trzykrotnie była w Melbourne w ćwierćfinałach.
źródło: AP
Agnieszka Radwańska (na zdjęciu po zwycięskim finale w Sydney) wygrała już w tym roku dwa turnieje. Teraz czas na Wielkiego Szlema. Polka trzykrotnie była w Melbourne w ćwierćfinałach.

Od poniedziałku australijski Wielki Szlem z Agnieszką Radwańską, która w tym roku jeszcze nie przegrała

Widzowie wczorajszego finału w Sydney mieli prawo trochę narzekać. Dominika Cibulkova przegrała w godzinę z Polką 0:6, 0:6. To wynik, który w finałowych meczach w turniejach WTA rzadko się spotyka, poprzedni zapisano w 2006 roku w Palermo.

Pokonana, gdy już wypłakała się w ręcznik, przepraszała za nieudane spotkanie, mistrzyni przepraszała z odrobiną uśmiechu, że była tak bezwzględna. Agnieszka Radwańska nie musiała oczywiście przepraszać, po prostu z profesjonalnym spokojem zrobiła swoje ze zbyt zestresowaną Słowaczką.

Polska czwórka

Podsumowanie dwóch zwycięskich tygodni Polki wygląda znakomicie: bilans meczów 9-0, setów 18-0, do tego 550 punktów rankingowych netto (po odjęciu ubiegłorocznych zysków za półfinał w Sydney), 157 tys. dolarów więcej na koncie i perspektywa świetnego startu w Australian Open.

Na losowanie w Melbourne starsza z sióstr Radwańskich też nie może narzekać. W pierwszej rundzie Bojana Bobusić (307. WTA), w następnej Irina-Camelia Begu (53.) lub Arantxa Rus (70.). Na poziomie ćwierćfinału Na Li (6.) lub Samantha Stosur (9.), a dopiero w półfinale Maria Szarapowa (3.), a może Venus Williams. Serena Williams i Wiktoria Azarenka znalazły się po drugiej stronie drabinki.

W przypadku pozostałej polskiej trójki może nie trzeba patrzeć aż tak daleko, ale pierwsza runda nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9434

Wydanie: 9434

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament