Nadal już czuje Paryż
Zwycięstwa Sereny Williams i Rafaela Nadala w Rzymie wskazują, kto jest faworytem Wielkiego Szlema w Paryżu. Roland Garros zaczyna się w niedzielę.
Rzymskie finały były jak ze sztancy: Williams – Wiktoria Azarenka 6:1, 6:3; Nadal – Roger Federer 6:1, 6:3. Szykowano się na dwa atrakcyjne mecze, wyszło inaczej.
Więcej spodziewano się po finale męskim. Kiedyś spotkanie Nadala z Federerem to było marzenie kibica. Jeszcze niedawno w Rzymie grało się do trzech wygranych setów, więc żyło wspomnienie wspaniałej pięciosetówki z 2006 roku, gdy Hiszpan pokonał Szwajcara, broniąc dwóch piłek meczowych.
Tym razem trzeba po prostu dopisać do długich statystyk: 20. zwycięstwo tenisisty z Majorki, 10. porażka jego wielkiego rywala. Co z tego, że Federer zwijał się jak w ukropie, próbował...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta