Wyścig łowców planet
Poszukiwanie odległej planety podobnej do Ziemi stało się najbardziej spektakularnym celem astronomów na całym świecie. Malo który spośród kandydatów na odkrywców wie jednak, że podwaliny pod te badania dali naukowcy z Polski
Niedawno badacze z Uniwersytetu w Auckland w Nowej Zelandii oszacowali, że w polu widzenia instrumentów badawczych, jakimi dysponuje dziś nauka znajduje się około 100 miliardów planet skalistych, podobnych do naszej. Takie globy przez naukowców określane są jako „superziemie". Na wielu z nich, mogą istnieć warunki sprzyjające życiu.
Wizja ich odkrycia jest siłą napędową współczesnej astronomii. Na poszukiwanie odległych planet (niekoniecznie podobnych do Ziemi) zwanych przez naukowców „egzoplanetami" co roku na świecie wydaje się gigantyczne pieniądze.
Do tej pracy zaprzęgnięte zostały największe teleskopy, np. Bardzo Duży Teleskop (VLT) – zespół czterech urządzeń Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) w Paranal w Chile, czy ALMA – Atacama Large Millimeter Array, największy na świecie radioteleskop położony w Andach chilijskich. A projektowane są następne jeszcze większe i doskonalsze instrumenty. W roku 2022 ma rozpocząć pracę Ogromnie Wielki Teleskop Europejski (EELT) – największy na świecie teleskop optyczny o średnicy lustra głównego ponad 39 metrów. Budowany jest przez ESO.
Pozasłonecznych planet poszukują też satelity, np. Kosmiczny Teleskop Keplera. Ostatnio niestety przestał funkcjonować, nie słucha poleceń przekazywanych z Ziemi. Po 4 latach pracy nastąpiła awaria żyroskopu urządzenia do poszukiwania odległych planet,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta