Sowieci nie byli wrogiem Hitlera
„Płomienie" Brzozowskiego były biblią lewicowych syjonistów w Palestynie, którzy znali tę książkę jeszcze z Polski. Bardzo było mało takich książek, o młodych idealistach, zabijających przeciwników politycznych – mówi Irenie Lasocie sowietolog
Kończy pan w tym miesiącu 92 lata. Urodził się pan we Wrocławiu, kiedy nazywał się Breslau, wyjechał pan do Palestyny w 1938 roku, tam zaczął pisać artykuły i jako dziennikarz, i jako analityk. Tam zaczęła się pana kariera jako sowietologa, a w 1955 roku pojechał pan do Londynu i od tej pory jest pan niezwykłym uczonym: perypatetyk, uczący i mieszkający w czterech krajach, piszący w trzech językach, czytający w kilkunastu, ojciec nauki o terroryzmie, autor książek historycznych o Niemczech, syjonizmie, Europie, Holokauście, polemicznych książek o Europie, autor powieści i wspomnień. I ciągle chce się panu pisać?
Walter Laqueur: Dodajmy, że nietypowe jest również to, iż nie skończyłem, ani zresztą nie zacząłem, żadnych studiów. Czasami chcę napisać o czymś, czego jeszcze nikt nie napisał, czasami piszę na zamówienie wydawców i redaktorów. Piszę na tematy, które uważam za wciąż aktualne, zostawiam z boku tematy, które stały się mniej ciekawe albo wymagają innego rodzaju specjalizacji niż moja.
Nie ma czegoś takiego jak „interes europejski". Poszczególne kraje mają różne interesy i to jest zrozumiałe
Wspomniała pani o sowietologii: w Palestynie złamałem nogę i wykorzystałem ten czas do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta