Czy numerki mają sens
Z powodu złych statystyk obsługi klientów poczta zrezygnowała z systemu numerkowego w urzędzie w centrum miasta.
Jedna z naszych czytelniczek karnie stała wieczorem w kolejce w urzędzie przy ul. Marszałkowskiej. Kiedyś tam były numerki. Od kolejkowiczów usłyszała, że „systemu nie ma i nie będzie, bo kierowniczka tak zdecydowała ze względu na złe statystyki".
O numerki czytelniczka zapytała więc urzędniczkę. – Ta uśmiechnęła się tajemniczo i powtórzyła, że „nie ma i nie będzie". Usłyszała, że jak numerki były, to klienci czekali, rozmawiali, a potem się awanturowali, że kolejka przeszła. A zdarzało się, że ten sam numerek wyświetlał się w dwóch okienkach naraz.
Zapytaliśmy Pocztę Polską, jak to jest z numerkami? – W placówce przy ul. Marszałkowskiej jest system Q-Matic, który w marcu został czasowo wyłączony – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik Poczty. Dlaczego?
– Chcieliśmy po prostu sprawdzić, czy bez numerków będzie szybciej – tłumaczą urzędnicy. Numerki na Marszałkowską mają wrócić w czerwcu.
Z danych Poczty wynika, że system Q-Matic działa w 74 urzędach w regionie warszawskim.