Rząd się potknie o sześciolatki
Jeśli Sejm zdecyduje, że popiera referendum, wywoła polityczne trzęsienie ziemi. Koalicja policzy się po raz pierwszy po odejściu z PO Jarosława Gowina, Jacka Żalka i Johna Godsona – zauważa publicysta „Rzeczpospolitej".
Dziś początek jednego z najgorętszych bojów politycznych tej kadencji. Może skończyć się kolejnym przegranym przez rząd głosowaniem, na pewno wywoła ostre tarcia wewnątrz koalicji. Dlaczego? W czwartek Sejm będzie debatował na temat obywatelskiego wniosku o referendum w sprawie niezwykle istotnych zmian w naszym systemie edukacji. Jedna z nich dotyczy sztandarowej, forsowanej niemal po trupach, reformy rządu Donalda Tuska. Chodzi o wysłanie do szkół sześciolatków. Posłowie zajmą się nią, bo blisko milion obywateli poparło akcję „Ratuj maluchy" prowadzoną przez Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Domagają się oni przeprowadzenia referendum w sprawie przyszłości systemu edukacji.
Pięć chytrych pytań
Czego konkretnie chcą inicjatorzy tej akcji oraz popierający ich obywatele? Domagają się, by w referendum zapytać Polaków o pięć spraw. Dwie dotyczą obowiązku edukacji – przy urnach mamy rozstrzygnąć, czy chcemy obowiązkowego wysyłania do szkół sześciolatków oraz pięciolatków do zerówek. Kolejne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta