Za wysokie ceny, za krótki czas wynajmu
Towarzystwa często zaniżają wypłaty za wypożyczenie samochodu na czas naprawy własnego pojazdu. Wypożyczalnie czasem zawyżają stawki. Sądy są zalewane pozwami. A poszkodowani nie wiedzą, czego mogą żądać.
Poszkodowany w wypadku komunikacyjnym może domagać się od towarzystwa, w którym sprawca wykupił polisę OC, zwrotu kosztów wynajmu auta zastępczego. Ale wydatki te nie są zwracane automatycznie. W każdym wypadku sprawa jest rozpatrywana indywidualnie.
Najczęściej wygląda to tak, że po wypadku poszkodowany udaje się do firmy wynajmującej samochody i bierze auto, upoważniając wypożyczalnię do dochodzenia zapłaty od ubezpieczyciela sprawcy. Firma sama potem dochodzi zwrotu kosztów wynajmu. Poszkodowany jest zadowolony, gdyż za wypożyczenie auta rozlicza się bezgotówkowo i ma samochód zastępczy. Natomiast wypożyczalnie często mają problemy z odzyskiwaniem pieniędzy. I sprawy trafiają do sądów. Tylko w Warszawie wpływa obecnie po kilkanaście tysięcy takich pozwów rocznie.
Bywa też tak, że poszkodowani rozliczają się za auto z wypożyczalnią, a potem samodzielnie dochodzą zwrotu kosztów wynajmu od towarzystwa.
Kiedy auto się należy
Ubezpieczyciel powinien pokryć wydatki na wynajem samochodu zastępczego, jeśli są one celowe i ekonomicznie uzasadnione. Poszkodowany powinien zatem wypożyczyć auto podobnej klasy jak uszkodzone i płacić za nie według stawek obowiązujących na rynku lokalnym. Nie muszą to być stawki najniższe, nie mogą być jednak zawyżone. Wynajem jest możliwy w czasie naprawy pojazdu lub do czasu zakupu nowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta