Krajobraz po OFE
Czy Rada Gospodarcza przy Premierze będzie w forsowaniu rozwiązań likwidujących nierównowagę FUS równie zdecydowana, jak przy ograniczeniu II filara? – pyta główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu.
janusz jankowiak
Nowy minister finansów zadeklarował publicznie poparcie dla ustawowych zmian w funkcjonowaniu Otwartych Funduszy Emerytalnych. Trudno było spodziewać się czegoś innego. Niemniej warto przedstawić realny stan systemu emerytalnego po rządowej batalii o OFE. I zadedykować ten spis problemów, kompletnie zlekceważonych w toku tak zwanych konsultacji, ministrowi, który musi odpowiadać za stan finansów publicznych zadekretowany obowiązującymi rozwiązaniami instytucjonalnymi i legislacyjnymi.
Krótkotrwała ulga dla finansów publicznych po przejęciu 140 mld zł aktywów OFE wystarczy być może do końca kadencji tego rządu, ale to z pewnością za mało, by fetować sukces w dziele trwałej poprawy bilansu sektora publicznego (*).
Niezrównoważone filary
W rządowym przeglądzie systemu emerytalnego znajdujemy stwierdzenie, że po zakończeniu okresu przejściowego bilans I filara będzie zrównoważony. I to niezależnie od udziału OFE w składce. Przekazanie składki z OFE do ZUS – czytamy tam – zwiększa co prawda przyszłe zobowiązania emerytalne ZUS, lecz o ile podwyższony udział ZUS w składce będzie trwały, o tyle ZUS uzyska tym samym dodatkowy strumień składki pozwalający na pokrycie przyrostu zobowiązań emerytalnych.
Fragment, kluczowy dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta