Reakcja na kryzys
BALTASAR KORMAKUR | Reżyser kandydującego do Oscara filmu „Na głębinie" opowiada Barbarze Hollender o Islandii i fenomenie kina w tym kraju.
"Na głębinie" jutro wchodzi do naszych kin. To historia rybaka, który po katastrofie kutra walczy o życie. W ostatnim czasie na ekranach pojawiło się sporo filmów o przetrwaniu. W „Grawitacji" astronautka samotnie próbuje wydostać się z kosmosu, a bohaterowie „Kontiki", „Życia Pi" czy „All is Lost", podobnie jak w pana filmie, zmagają się z żywiołem oceanu.
Baltasar Kormakur: Zacząłem przygotowywać ten film kilka lat wcześniej, ale musiałem zawiesić produkcję, bo kończyłem poprzednią pracę. Gdyby stało się inaczej, „Na głębinie" byłby pierwszym obrazem z tej serii. Być może zainteresowaliśmy się wszyscy takim tematem z podobnych powodów. Ja w ten sposób odreagowałem zapaść ekonomiczną. Ten film stał się dla mnie opowieścią o sile człowieka. Metaforą mojego kraju, dawnej Islandii, która zawsze twardo walczyła o przetrwanie.
W czasach globalizacji i kryzysu sięga pan do tradycji swojego narodu?
W 2002 roku nakręciłem „Morze" o małych, umierających wioskach rybackich. W innych filmach pokazywałem, jak nasz naród podzielił się na dwie części –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta