Terapia genowa pokona parkinsona
Mirosław Ząbek | Testowana w Polsce metoda neurochirurgiczna otwiera nową erę w leczeniu mózgu – mówi wybitny uczony.
Rz: Czy terapie wykorzystujące manipulacje genetyczne wyprą pigułki?
Prof. Mirosław Ząbek: Nikt nie zamierza rezygnować z pigułek, oznaczałoby to zrezygnowanie z leczenia farmakologicznego, a to byłby oczywisty nonsens. Niemniej jednak w coraz większym stopniu poznajemy ograniczenia leczenia farmakologicznego.
A mniej ogólnie?
Jedną z najintensywniej badanych dolegliwości jest choroba Parkinsona. Od czasu rozpoznania w 1817 roku do dziś nie udało się poznać jej przyczyny. Wiadomo natomiast, że w jej wyniku następuje zanik tzw. istoty czarnej w śródmózgowiu i wynikający z tego spadek ilości dopaminy. W konsekwencji występują objawy parkinsona – drżenie spoczynkowe, sztywność mięśniowa i spowolnienie ruchowe. Podstawowym sposobem leczenia tej choroby jest doustne uzupełnianie dopaminy.
Co w tym złego?
Złe są objawy uboczne takiej terapii, po pewnym czasie występują niezależne od woli chorego ruchy kończyn i ciała. Ruchy te powstają w następstwie skurczu mięśni niekiedy o przeciwstawnych czynnościach, co powoduje groteskowe ustawienia kończyn i ciała. Innym powikłaniem terapii dopaminą jest nagłe przechodzenie pacjenta od pełnej sprawności ruchowej do znieruchomienia. Pacjentowi bardzo trudno zainicjować jakikolwiek ruch, a zwłaszcza chód.
Czy można uciec się do „błyskotliwego"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta