Wyznania ohydnego hipokryty
Kto wygra? Wałęsa czy Mazowiecki? Chyba nie ten chłopek-roztropek, który poprawnie po polsku zdania nie potrafi sklecić? Kto by na takiego robola z siekierką głosował? On był może dobry na czas walki, na czas wiecowania – teraz potrzebny jest ktoś mądry i stateczny, czyli pan Tadeusz...
Był rok 1990 i słyszałem takie opinie ze wszystkich stron. I właściwie tylko takie. W „Życiu Warszawy", gdzie byłem wtedy na stażu w dziale miejskim, chyba jako jedyny chciałem głosować na Wałęsę, a w każdym razie jako jedyny tego nie ukrywałem. Moi znajomi z polonistyki także stukali się w głowę. Jak to możliwe, żeby student, magister niemal, chciał oddać głos na prostaka? A zresztą – niech sobie ten szalony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta