Słaba Libia, alkaidyści u wrót Europy
Najbogatszy kraj regionu przekształca się w najbardziej niebezpieczny. I islamistyczny.
Z Libii uciekają obcokrajowcy, wiele państw zamknęło swoje placówki dyplomatyczne (Polska uczyniła to 1 sierpnia jako jeden z ostatnich krajów zachodnich).
Trzy lata po obaleniu dyktatora Muammara Kaddafiego Libia jest w stanie chaosu, walczą ze sobą różnorodne milicje, bandy i oddziały armii, których powiązania i cele są niejasne. Niewątpliwie niektóre mogą budzić przerażenie w Europie, którą od Libii dzieli ledwie Morze Śródziemne. To skrajni islamscy fundamentaliści, część z nich powiązana z Al-Kaidą. I właśnie oni zdobyli kilka dni temu główne miasto na wschodzie – Bengazi.
Niewidoczni zdobywcy
Rozmawiałem przez telefon z rodziną z miejscowej elity. On – wysokiej rangi oficer armii, na początku 2011 roku jeden z dowódców oddziałów, które opowiedziały się przeciw Kaddafiemu; ona – Europejka. Planowali wyjechać z miasta opanowanego przez fundamentalistów z organizacji Ansar...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta